Jazz w końcu się postarał. Chodzi mi o to że pierwszy raz zagalopował mi szybko. Był to oczywiście taki szybki galop na moją prośbę, bo samemu by mu się nie chciało szybko galopować. Ten post jest krótki, ale mam nadzieje że kolejny bezdnię dłuższy.
No to pa pa, do napisania! 🐎
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz