Siemanko!
Jak się macie?
Ja się mam bardzo dobrze. Przed chwilą wróciłam z zajęć tanecznych. A przed zajęciami byłam u Jazza. Najpierw go biegałam, a później poszłam z mamą i Amirem na spacer pod dość stromom górkę. Jazz parę dni temu chyba 9 stycznia dostał steryd, więc nawet dobrze oddychał.
Pa pa, do napisania!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz