Hejka!
Dzisiaj biegałam Jazza, choć nie było to zbyt przyjemne, bo wiało tak że myślałam że mnie zwieję i było już trochę ciemno. Jazz miał dużo energii i brykał na początku ale potem był już grzeczny. Chciałam wam by pokazać rysunek Jazza (nie mój, tylko kogoś kogo nawet nie znam) któremu zrobiłam zdjęcie w SPWW. Tak, bo Jazz był tam kiedyś dzierżawie. A jak już wspominałam o SPWW to moja koleżanka z półkolonii, Emilka przysłała mi zdjęcie Kali.
Pa!
Rysunek Jazza
Zobacz jaki podobny do prawdziwego!
Kala
W Warszawie tez wieje. Ladny rysunek. A co slychac u Amira?
OdpowiedzUsuńAmirek ma się dobrze, choć musi nosić derkę bo jest mu zimno, i boi się wiatru.
Usuń