Łączna liczba wyświetleń

piątek, 10 lutego 2023

Piąty dzień w SPWW, czyli ostatni!

 Hejka!

Dzisiaj był ostatni dzień w SPWW! :( Jeździłam dzisiaj na Rafałku (Rafaelu) i Johnym! Johny ma zaledwie 100 cm w kłębie! Na Rafałku było bardzo fajnie, ale w jakieś połowie jazdy Karolina na Winniem we mnie wjechała. a było to tak: ja na Rafale jechałam w lewą, Rafał jest na lewe oko ślepy. Winnie jedzie w prawą. Winnie miał dużo miejsca żeby mnie ominąć, ale we mnie wjechał. Gdyby Rafał nie był ślepy na lewe, to by to się ni stało. Na szczęście nikomu nic się nie stało, tylko trochę boli mnie noga. Johny jest strasznie leniwy. Jeździłam dziś na nim bez strzemion, bo na półkolonii była taka zasada że jeżeli pani musi przypominać o tym żeby konie w stępie zasypiały jeździmy całą jazdę bez strzemion. Johny na tej jeździe brykną mi z 20 razy. Johny ma tak wybijający kłus, że myślałam że zwymiotuję. Była dzisiaj na obiad pizza.

Pa, do napisania!!! 

PS. Tak jak wspominałam w ostatnim poście to jest mój setny! 

                

                                        Ja i Golden. 



                                          Ja i Liryk.



                                         Ja, Zosia i Elsora. 
    

4 komentarze:

  1. Myslalem, ze bedzie spokojny dzien, a tutaj jakies sensacje i dramaty sie rozgrywaly. Na szczescie obylo sie bez medyków. Milych wspomnien z polkolonii i dobrego weekendu

    OdpowiedzUsuń

Cześć!