Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 7 marca 2023

Biegałam na padoku Jazza, a potem jeździłam na nim.

 Cześć!

Dzisiaj ok. może 10 biegałam Jazza na padoku. Biegałam go z Mossadem i pysiem. Później ok. 18 jeździłam na nim. Był bardzo grzeczny, choć był duży wiatr. Jeździłam nim na cavaletti. Mam teraz takie pytania dla was: Czy macie jakiś pomysł na nowe posty? Czy pobadają wam się posty o tam jak byłam u Jazza? Napiszcie w komentarzu! 

Pa pa!





2 komentarze:

  1. Historia spotkan z Jazzem super. I ciekawe wspolne cwiczenia. Jest troche o sprzecie, troche o technice i moze moglabys opisywać bardziej szczegolowo co to jest na przyklad cavaletti i inne urzadzenia, ktore wykorzystujesz w codziennych treningach. Moze jakas osobna sekcja na blogu? Moze dodatkowe zdjecia?

    OdpowiedzUsuń

Cześć!