Cześć!
Dzisiaj rano ok. 9 jeździłam na Jazzie❤Wiadomo że na początku musiałam go wyczyścić i osiodłać. Czyszczenia nie było dużo bo Jazz stoi w derce*. Najwięcej było zachodu z ogonem bo było w nim dużo trocin. Dzisiaj siodłałam go sama ( bo Viola zajmowała się Mossadem). Na początku jeździć chciałam na ujeżdżalni, ale okazało się że jest za mokra😞 Padok też był mokry,więc głównie stępowałam.
Pa pa!
*Takie ubranko dla konia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz